Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Pierwsze chwile od narodzin

Utworzono dnia 20.12.2021

Budowanie prawidłowej relacji z dzieckiem rozpoczyna się już na etapie prenatalnym. Od momentu, gdy mama dowiaduje się o ciąży, w jej wyobrażeniu powstaje obraz nowej więzi, sprawowania opieki, wypełniania roli rodzicielskiej. Często ta wizja weryfikuje się w momencie gdy rodzic bierze swoje dziecko w ramiona, jest zmuszony odpowiadać na potrzeby, w swój indywidualny, unikatowy sposób. Na pierwszych etapach życia niemowlęcia rodzic jest maksymalnie zaangażowany w odpowiadanie na potrzeby, od dbałość o komfort, zapewnienie bezpieczeństwa, zaspokojenie głodu, pomoc w realizowaniu potrzeby snu, bliskości po ubieranie i czynności związane z toaletą. Często nowe obowiązku okazują się maksymalnie absorbujące dla młodych rodziców. Trud związany z porodem oraz okres połogu bywa trudny dla kobiety co przekłada się na poczucie sprawczości na starcie. Trudność w zaspakajaniu własnych potrzeb młodej mamy snu, głodu a także poczucie odpowiedzialności za nowego członka rodziny może być źródłem dużego dyskomfortu, a czasem nawet silnego stresu. Jeśli dochodzi poczucie osamotnienia w pełnieniu roli rodzicielskiej, może pojawić się trudność w jej pełnieniu. W miejsce poczucia satysfakcji, pojawia się poczucie zagubienia, brak pewności w działaniu, potrzeba polegania na innych, zależności, niezdolności do bycia rodzicem. W chwilach skoku rozwojowego gdy niemowlę bywa bardziej płaczliwe, niespokojne, pojawiają się trudności w zasypianiu, wzmożona potrzeba bliskości, zaniedbane potrzeby rodzica mogą utrudniać odpowiadanie na potrzeby dziecka i potęgować uczucie braku kompetencji rodzicielskich, nieumiejętności zaspakajania potrzeb- bycie złym rodzicem. W oparciu o ten schemat pojawiają się często trudności relacyjne na osi rodzic-niemowlę. Podczas epizodów wzmożonego płaczu niemowlęcia, które są naturalnym etapem rozwojowym gotowość rodzica do towarzyszenia i odporność na stres jaki to powoduje bywa kluczem do wzmocnienia więzi z dzieckiem. Rozumienie podłoża tych trudnych dla dziecka i rodzica chwil pozwala wyjść z tych kryzysów w poczuciu kompetencji. Jednak pod wpływem silnego stresu mogą ulec zmianie zachowania rodziców, którzy z poczucia bezradności związanego ze słuchaniem płaczącego dziecka, mogą przyjmować różne postawy z tym związane. Wiedza na temat rozwoju człowieka od najwcześniejszych etapów, ciągle się rozwija. To co dla naszych rodziców było oczywistą metodą wychowawczą dzisiaj często pozostaje nieaktualne. W momencie gdy rodzic ma poczucie bezradności wobec płaczu dziecka uruchamiają się procesy radzenia sobie często polegające na umniejszaniu wagi płaczu, prób tłumaczenia płaczliwości jako ”prób wymaszania” na rodzicach konkretnych zachowań. Tego typu schemat myślenia uodparnia rodziców na działanie płaczu, który jest podstawowym narzędziem niemowlęcia do regulowania własnych potrzeb, co realizuje się jedynie w poczuciu, że rodzic adekwatnie reaguje. Rodzic pozostawiający niemowlę do „wypłakania się”, pozbawia się podstawowego narzędzia wychowawczego jakim jest empatia i wrażliwość. Niestety poziom hormonu stresu – kortyzolu – we krwi płaczącego dziecka rośnie i nie opada, nawet jeśli dziecko przestanie już płakać w samotności. Poziom kortyzolu może by tak wysoki że uszkadza obszary mózgu odpowiedzialne za pamięć i regulację emocji. Niemowlę nie posiada gotowości biologicznej do „uspakajania się” samodzielnie, ponieważ obszary w mózgu odpowiedzialne za powstawanie emocji oraz obszary odpowiedzialne za ich kontrolę nie są jeszcze wykształcone na tym etapie rozwoju mózgu. Dokonuje się to około4-5 roku życia dziecka. Obraz mózgu dziecka płaczącego w samotności i dziecka odczuwającego fizyczny ból się niczym nie różni podczas badań obrazowania komputerowego mózgu. Na szczęście wraz z poszerzaniem własnej wiedzy, można przerwać to błędne koło i wejść na odpowiednie tory. Używając własnej wrażliwości, empatii i miłości rodzic jest w stanie prawidłowo odpowiadać na potrzeby dziecka. W okresach wzmożonej płaczliwości dziecka należy pamiętać, że noszenie dziecka blisko, współspanie z niemowlęciem, karmienie piersią, dotyk skóra do skóry wzmaga wydzielanie hormonów odpowiedzialnych za obniżanie poziomu kortyzolu u niemowlęcia i naturalnie prowadzi do ukojenia. Wszystko to świadczy o tym, że posiadamy wrodzone umiejętności do przezwyciężania tych trudnych chwil i od stuleci te umiejętności przekazywane na poziomie biologicznym zapewniają nam przetrwanie i prawidłowy rozwój. Każdy rodzic posiada te podstawowe kompetencje, jednak dostęp do nich jest możliwy w momencie, gdy rodzic sam prawidłowo zaspakaja własne potrzeby podstawowe. Należy pamiętać, że spokojny rodzic to spokojne dziecko.

  Agnieszka Pryciuk  mgr Psycholog

Bannery boczne

 

Biuletyn Informacji Publicznej

 

 

Emp@tia

 

Kalendarium

Rok wcześniej Miesiąc wcześniej
Maj 2024
Miesiąc później Rok później
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2

Imieniny